Relacja z biegu na 5 km o Puchar Pratt&Whitney

Bieg na 5 km o Puchar Pratt&Whitney, który odbył się w Rzeszowie uważam jako mój nowy początek, nowe odrodzenie.
Ostatnie kilka miesięcy to całkowity reset od zawodów, bieganie na luzie, bez spiny, walka z głową i ciałem.
Dzięki dzisiejszemu biegowi znowu nabrałem chęci i motywacji do lepszego biegania.
Dzisiejsze zawody to również początek przygody z bieganiem mojej przyjaciółki Agnieszki - wielkie brawa dla Ciebie !❤
Bieg był z serii tzw. "run for fun" spokojne i przyjemne tempo, piękna pogoda, wspaniała atmosfera.
Poczułem również jak bardzo brakowało mi startów w zawodach, tych emocji, radości i poczucia rywalizacji.
W dniu dzisiejszym padło też nowe postanowienie jakim jest  pobiec w kolejnym maratonie. Najbliższe 200 dni to okres ciężkiej pracy i wspaniałej przygody.
Mam nadzieję, że będzie to czas nie tylko rozwoju fizycznego, ale też budowania jeszcze większej pewności siebie, determinacji i  kształtowania mocniejszego charakteru.





Co jadłem przed zawodami ?
Tradycją już jest owsianka, mleku sojowym z bananem cynamonem ❤
Oto szybki przepis :
  • 100 gramów płatków owsianych
  • 1/2 szklanki wody
  • 1 szklanka mleka sojowego
  • 2 banany
  • cynamon 
Wszystkie składniki wsypać do garnka gotować przez 5-6 minut. Do smaku można dodać odrobinę ksylitolu.








Komentarze